Wyszukaj z Google

Google
 

niedziela, października 28, 2007

SANATORIUM RESTAURACJA SOPOT

Restauracja, Cafe Sanatorium, Sopot ulica Grunwaldzka 8 (blisko Monte Cassino i molo w Sopocie), telefon 58 550-00-01. Zobacz restaurację na mapie.

Do Sanatorium na pewno warto wybrać się na makarony. Dania podawane są w wariantach mini - 14 zł, midi - 17 zł, maxi - 20 zł.


Makarony

- Makaron Gorgonzola (grillowana pierś kurczaka z serem gorgonzola) - mniam,
- Makaron Łosoś (rybka, cukinia, śmietana),
- Makaron Bolognese (mielone mięso wieprzowo-wołowe z sosem pomidorowym),
- Makaron Cztery sery (camembert, brie, parmezan, gorgonzola),
- Makaron Sanatorium (boczek, szpinak, szparagi, oliwa),
- Makaron Carbonara (bekon, parmezan, śmietana, jajko),
- Makaron Rucola (świeże liście rukoli, suszone pomidory, indyk).

Makarony do wybory: penne, tagliatelle, tagliatelle spinachi, farfalle, pappardelle, spaghetti.


Na zdjęciu: penne z łososiem, cukinią, śmietaną, dalej penne z serem gorgonzola i grillowanym kurczakiem (porcje midi - 17 zł). W kielszku Sauvignon Bianchetto 2005 z lodem i cytrynką (12 zł). Sanatorium Sopot.

Naleśniki

- Mięso mielone z indyka, sos Cajun, czerwona fasola - 14 zł,
- Twarożek z rodzynkami w sosie śmietanowo-waniliowym - 12 zł,

- Szpinak, sos śmietanowo-serowy - 14 zł,
- Jabłka, cynamon, zapiekany camembert, żurawina - 13 zł,
- Grillowany kurczak, pieczarki - 13 zł


Śniadania

Sanatorium, śniadania w Sopocie od godziny 8.00:
- Świeży twarożek ze szczypiorkiem i rzodkiewką - 12 zł
- Parówki Berlinki z wody 3 sztuki (ketchup, musztarda) - 12 zł
- Jajecznica na maśle - 10 zł,
- Omlet z dżemem i miodem - 12 zł,
- Śniadanie angielskie (bekon, jaja sadzone, kiełbaski, pomidor z grilla, tost) - 15 zł
- Śniadanie francuskie (2 rogaliki francuskie z miodem i dżemem) - 10 zł,
- Śniadanie norweskie (wędzony łosoś z grzankami czosnkowymi i dipem koperkowym) - 15 zł.


Menu Sanatorium

Co jeszcze w karcie dań? Mięsa, pierogi, ryby i owoce morza, sałatki, zupy.


Sanatorium Sopot

- Menu (PDF - 5,7 MB) - karta dań lubi się zmieniać sezonowo,
- 100 metrów od plaży w Sopocie,
- parking strzeżony, płatny w pobliżu,
- drinki, wina białe, czerwone, różowe, vermuth, aperitif, cognac, brendy, tequila, blended whisky, malt whisky, tennessee whisky, bourbon, rum, piwo, wódka, gin, liqueurs.
- Bywa tłoczno (w niedziele w obiadowej porze czas oczekiwania na danie przekracza 30 min, ale czekać warto),
- W restauracji znajdują się kanapy. Wygodne do sączenia wina i delektowania się kawą. Mało wygodne w przypadku konsumowania dań pełnometrażowych.
- Z kelnerkami jesteśmy na TY. Everybody.
- Strona WWW: www.sanatoriumsopot.com.

Dodaj opinię

6 komentarzy:

  1. Witam

    Naprawdę polecam te miejsce jedzenie jest naprawdę suuuuuuuuuuper z resztą obsługa też niczego sobie mówie o sopocie

    OdpowiedzUsuń
  2. Byłem wczoraj w tej restauracji.Wszystko było dobrze do momentu jak podeszła kelnerka.Juz widziałem niezadowolenie na twarzy ale tym sie nie przejąłem sie w porównaniu z tym co sie zaczeło sie pożniej.Po złozenieu zamowienia na makaron poprosiłem dodatkowy talerz dla dzieci,poniewaz porcji była wielka.Pani powiedziała ze u nich dodatkowy czysty talerz kosztuje 5 złotych.Po tym co usłyszałem szczeka mi opadła.Zdecydowanie odradzam ten lokal.Takie jedzenie mozan zjesc rownierz gdzies indziej nie płacac 5 zlotych za czysty talerz.ODRADZAM

    OdpowiedzUsuń
  3. Jestem stała klientką i muszę stwierdzić, ze jedzenie było kiedys duzo lepsze. Obsługa rownież pozostawia wiele do zyczenia. Reasumując lokal bardzo fajnie urządzony, niestety wrażenie psują ludzie w nim pracujący, chyba przestali sie juz starać, a szkoda

    OdpowiedzUsuń
  4. obsługa słaba, niektóre kelnerki miłe, ale większość nie miła i wszystkie nie mają czasu dla gości bo jest ich za mało

    OdpowiedzUsuń
  5. Wlasnie jestesmy po kolacji. Miejsce wygladalo zachecajaco wiec na poczatek testowo: dla Niej 'sopocka bryza' dla mnie grilowana karkowka z sosem czosnkowym i smazoną cukinią. Po 10min kelner przyniosl drina... I juz blad w menu, wszystkie drinki powinny w nim figurowac jako bezalkoholowe. Po kolejnych 15min dostalem swoja porcje karkowki. Na poczatek lekkie zdziwko bo myslalem ze sie nie zrozumielismy z kelnerem bo karkowka wygladala jak mielony kotlet wielkosci 2 sliwek, naprawde 'gigant'. Dobra kroje... Cale szczescie ze sztucce sa stalowe bo aluminium na kotlecie, karkowce znaczy by poległo, no nic żuje dalej... Nagle moja uwage zwracaja 3 półprzezroczyste plasterki ogorka... Po szybkiej analizie optyczno-organoleptycznej doszlismy do wniosku
    ze to chyba jednak cukinia (+ dla kuchty). Kelner po krotkiej uwadze o homeopatycznej ilosci alkoholu w drinku obiecal poradzic sie barmana, chyba sobie chłopcy wtarli amol w skronie bo kelner nie pojawil sie wiecej...
    Za to jedno udalo sie wam bardzo trafnie...nazwa. Wielkosc i twardosc porcji moze chyba przyciagac tylko kuracjuszy zywionych wczesniej w placowkach NFZtu. Oderwanie kawalka od tego co nazywacie 'karkowką' zajmuje okolo 30s, tak wiec intensywnosc ruchu podczas krojenia wydatnie wplywa na ukrwienie konczyn, nie tylko gornych (nogami trzeba zapierac sie o stoł). Tak wiec kuracjusze jesli juz SANATORIUM to tylko w Sopocie.

    Podsumowujac 29zl (6zl frytki) za cos do czego powinno podawac sie sekator do krojenia i 14zl za napoj bezalkoholowy to jakies nieporozumienie. W pierwszym lepszym przydroznym barze kucharz ma wiecej pojecia o gotowaniu.

    OdpowiedzUsuń
  6. Będzie krótko:
    -kelnerka opryskliwa
    -makaron rozgotowany
    -odrapany stół
    -brudno "po kątach"
    -nieświeże mięso

    OdpowiedzUsuń